Autor |
Wiadomość |
Bothari |
Wysłany: Wto 23:23, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
Tylko MGcy ustalaja kto moze, a kto nie moze glosowac |
|
 |
Bothari |
Wysłany: Wto 23:23, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
Juz sie mylisz. Nie mylilbys sie tuz przed larpem  |
|
 |
Martin |
Wysłany: Wto 22:55, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
moze to glupio zabrzmi , ale Siergiej Bosem nie byl... role te pelnila Anna, czy moze sie myle ?  |
|
 |
James Willcott |
Wysłany: Wto 22:42, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
Po prostu chodziło mi o ustalenie jak działa mechanizm selekcji. Nie mam wcale pretensji o to, kto jest a kto nie jest Bossem.
Nadal jednak nie wiem, w jaki sposób określa się moment powstania nowej rodziny. W sposób deklaratywny (pewne osoby deklarują powstanie rodziny) czy konstytutywny (rodzina powstaje, gdy zostanie uznana przez innych za rodzinę) czy może to zależy tylko od was jako MG? |
|
 |
Bothari |
Wysłany: Wto 22:30, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
W przypadku glosowan nad zasadami, bosami jest te kilka osob, ktore ze Skala za Bosow uznamy, zeby kazdy mogl reprezentowac interesy jednej rodziny. Teraz masz po jednej osobie z rodzin i dwie niezalezne. Mam nadzieje, ze to rozumiesz i akceptujesz. |
|
 |
James Willcott |
Wysłany: Wto 19:21, 05 Gru 2006 Temat postu: Co znaczy Bossem być? |
|
Temat zainspirowany został kwestią głosowania głów rodzin.
Chciałbym wiedzieć, jak właściwie w tej chwili definiujemy Bossa. Czy Bossem jest osoba, która placi za siebie utrzymanie jak za Bossa i tym samym może brać udział w licytacjach? Czy musi istnieć podział 1 Boss = 1 Organizacja? Czy za Bossa uważamy głowę rodziny, mimo, że nie płaci ona za siebie jak za Bossa? Teoretycznie, każdy może nagle ogłosić, że odłącza się od swojej rodziny i zakłada własną. Niezaleznie, czy zapłaci za siebie jak za Bossa, czy nie. |
|
 |